...wszystko tak jak chciałam. Zatrzymywał i wracał, przeciągał, dotykał albo tylko muskał, budował napięcie, przyspieszał i baaaardzo zwalniał, przestawał i zaczynał od nowa aż dotyk palił, a ciało nie mogło znieść czekania...
Zrobił wszystko tak jak lubię. A nawet chyba lepiej, bo trzy razy O! jednego razu jeszcze się nie zdarzyło.