niedziela, 2 kwietnia 2023

Pytania

Rozbiera mnie, ale nie z ubrań. 

Powoli, czasem gwałtowniej, ale skutecznie. 

Jeszcze nie doszliśmy do sedna, jednak czuję, że jesteśmy blisko. To co wyłania się spod tych wszystkich grubych swetrów, koszulek z meszkiem, majtek z nogawkami, rajstop min. 60 den, narzutek, kamizelek... to ja. Taka jaką siebie lubiłam. Moja. 

I coraz mniej ta "ja" i "moja" podobam się mężowi. Czuję jak zwiększa dystans, ogranicza i dawkuje czułość, okopuje się w sobie. 

Nie wiem co zrobić...