Został czas. Nie ze wiele go zostało - to już jasne. Słyszeć, że to skomplikowany przypadek i "proszę pani, ja się tego nie podejmę" - tylko cisza mogła to pomieścić.
Chwila na otrząśnięcie i chodź, znajdziemy inny sposób. Jeszcze nie wiem czy znaleźliśmy.
Na razie znalazła mnie świadomość, że nie tak wiele czasu nam zostało. Chciałoby się go dobrze wykorzystać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz