Całkiem nie wychodzi. Dłonie nie potrafią odnaleźć właściwego punktu. Język co prawda rusza w drogę, ale co i rusz ją gubi. Biodra nie mogą złapać rytmu. O! nie przychodzi.
Może dlatego że myśli poruszają się po innych ścieżkach niż ciało by potrzebowało. Na pocieszenie został tylko zmysłowy Widnokrąg Myśliwskiego.
To trudny, frustrujący czas.
Tak...ostatnio mam tylko takie same chwile.
OdpowiedzUsuńWiesz jak to jest... raz tak, a raz tak. Na szczęście wszystko w końcu mija.
Usuń