piątek, 26 kwietnia 2019

...

Tęsknię...

za tym jak koniuszkami palców wyznaczał linię kręgosłupa

jak zdecydowanym ruchem odpinał biustonosz

jak po wszystkim kiedyś rozchylił ramiona i usłyszałam długo wyczekiwane "chodź tutaj do mnie"

za ciałem, które oplatało moje ciało

za sercem, które obojgu podchodziło z lęku do gardła

za rozmową przed i po

za blaskiem w oczach

i za tym co tak skrzętnie próbuje ukryć...

Tęsknię...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz